Po raz pierwszy od dekady pierwsza czwórka nie dla Enei Zastalu BC. Zielonogórzanie przegrali w piątym, decydującym meczu ćwierćfinału play-off ze Śląskiem Wrocław 80:86 i tym samym to rywale zagrają w półfinale z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Ekipa Olivera Vidina kończy sezon.
Zastal w tym meczu pokazał dwa oblicza. Pierwsze rewelacyjne w pierwszej części meczu. Po dwóch kwartach zielonogórzanie schodzili na przerwę z dziewięciopunktową przewagą. W pierwszej połowie gospodarze imponowali skutecznością z dystansu. W drugiej części gry pudłowali na potęgę. I to było to drugie, gorsze oblicze. Wystarczy napisać, że po zmianie stron trafili tylko jedną “trójkę”. Zrobił to Nemanja Nenadić w ostatniej minucie meczu.
Kluczowy moment? Trzecia kwarta. Równo na jej półmetku lay-up’em dwa punkty zdobył David Brembly. Zielonogórzanie prowadzili 62:53, w kolejnej akcje przechwycili piłkę i mieli dwie trzypunktowe próby. Obu nie trafili kolejno Ousmane Drame i Andy Mazurczak. W ciągu dwóch kolejnych minut później Śląsk zanotował serię 8-0 i z przewagi został punkt.
Zielonogórzanie prowadzili przez prawie 35 minut, ale ostatnie słowo należało do Śląska. Goście objęli prowadzenie cztery minuty przed końcem czwartej kwarty, gdy za 2 punkty trafił Aleksander Dziewa. Na to przełamanie już Zastal nie odpowiedział. Seryjnie pudłował Devyn Marble, nie trafiali też Nemanja Nenadić i David Brembly.
Kończy się pewna era. Dekadę temu Zastal po raz pierwszy wszedł do czwórki i sezon kończył z historycznym brązowym medalem. Przez 10 lat zielonogórzanie poza strefą medalową nie byli. Teraz kończą sezon już na pierwszej rundzie play-off.