Uczestnik tegorocznego Mundialu w Katarze odwiedził dziś Piłkarską Zieloną Górę. Gościem programu był Tomasz Listkiewicz arbiter liniowy, który będzie asystentem Szymona Marciniaka podczas tegorocznych mistrzostw świata.
Do naszego regionu przyjechał na zaproszenie prof. Łukasza Młyńczyka, w przeszłości związanego z naszą uczelnią, dziś politologiem Uniwersytetu Warszawskiego. Zawodowo drogi Listkiewicza z naszym regionem jeszcze nigdy się nie zeszły.
Nigdy nie miałem przyjemności tutaj sędziować. Wiadomo, jest Lechia Zielona Góra, która bije się raz wyżej, raz niżej z różnym skutkiem. Bardziej ten region się z żużlem kojarzy. Niestety, nie udało się być po raz pierwszy na meczu żużlowym, wszystko przez zmianę terminu.
Zdaniem Listkiewicza trudniejszą pracę ma żużlowy sędzia na wieżyczce.
Moim zdaniem trudniejsze mentalnie jest bycie zamkniętym. Tak, jak np. w wozie VAR. Pamiętam, jak VAR wszedł po raz pierwszy, to włoscy sędziowie wychodzili z wozu spoceni. Sędzia na boisku może się pomylić, ale błąd na wozie VAR, gdy ma się do dyspozycji powtórki, nie zostanie już wybaczony. Wtedy presja jest jeszcze większa.
Cała rozmowa do zobaczenia na portalu wZielonej.pl. Program Piłkarska Zielona Góra w każdy piątek o 11:15.
