Szpital Uniwersytecki robi postępy, jeśli chodzi o skuteczne i przede wszystkim szybkie leczenie pacjentów po udarze mózgu. Za wprowadzenie procedury, która ratuje życie i zdrowie ludzi, otrzymał nagrodę – status platynowy międzynarodowej inicjatywy Angels. Ta organizacja zajmuje się właśnie wdrażaniem nowoczesnych metod leczenia udaru.
Aby otrzymać nagrodę, szpital musiał spełnić kilka kryteriów. Chodzi głównie o czas, w jakim personel medyczny udzielił pomocy pacjentowi. Rekord Szpitala Uniwersyteckiego to 17 minut od momentu, gdy pacjent trafił na oddział ratunkowy.
Głównym, wiodącym kryterium na pewno jest średni czas, jaki kwartalnie sprawozdajemy do fundacji Angels, do polskiego raportu Rescue. Neurolodzy wskazują tam pacjentów i pokazują, jakie są efekty ich leczenia. Jesteśmy chyba jedynym szpitalem na terenie Ziemi Lubuskiej, który ma taką nagrodę. Na pewno jest to „bezpiecznik” dla pacjentów, że w tym szpitalu będą odpowiednio zaopatrzeni. Dla nas jest to efekt i zwieńczenie ciężkiej pracy.
A jak wygląda cała procedura? Najpierw pacjent lub jego rodzina dzwoni na pogotowie i zgłasza objawy udaru. Gdy pogotowie rozpozna tę chorobę, pacjent trafia do szpitala. Na oddziale ratunkowym przechodzi wstępne badania, a następnie w pracowni tomografii komputerowej otrzymuje lek, który rozpuszcza zakrzep w naczyniach krwionośnych.
Liczy się czas – 4,5 godziny, żeby podać lek. To jest „okienko”, gdzie pacjentowi możemy realnie pomóc. Druga możliwość, którą mamy od niedawna i staramy się wdrożyć, to tak zwana trombektomia mechaniczna – zabieg wewnątrznaczyniowy, gdzie jest możliwość ingerencji do 6 godzin. Ale i tak efekty leczenia trombektomią mechaniczną są lepsze po zastosowaniu aktylizy.
Pracownicy szpitala przypominają jednak, że to, jak szybko pacjent otrzyma pomoc, zależy od reakcji na jego stan.
Edukacja jest bardzo ważna. Żeby zwracać uwagę na to, czy osoba w naszym otoczeniu – w domu, w pracy – zaczyna mieć trudności z mówieniem, nie możemy się z nią porozumieć, jest osłabiona siła mięśniowa w ręce, czy jest asymetria twarzy, opadnięty kącik. Wystarczy zadać pytanie, jak się nazywa, żeby się uśmiechnęła i widać, że z tą osobą dzieje się coś nie tak. Oczywiście dzwonimy na numer 112 i wtedy otwieramy większą szansę dla tej osoby, żeby jej pomóc, żeby objawy się wycofały.
Szpital będzie starał się nadal poprawiać sposób leczenia pacjentów po udarach. Medycy zwracają jednak uwagę na to, że w razie potrzeby mechanicznego usunięcia skrzepu krwi NFZ nie finansuje tej metody.