To weekend najważniejszych rozstrzygnięć w PGE Ekstralidze. Przed nami faza play-off. Otwiera to rywalizacja zielonogórsko – leszczyńska.
Pierwszy akt meczu RM Solar Falubazu z Fogo Unią odbędzie się przy W69, czyli w miejscu, gdzie dwa tygodnie temu gospodarze pewnie wygrali 52:38. Czy będą w stanie powtórzyć ten świetny wynik? O to pytamy Patryka Dudka, czyli bohatera zielonogórzan z ostatniego meczu w rundzie zasadniczej z Lublina. To Dudek w ostatnim biegu zwyciężył, dzięki czemu Falubaz znalazł się w fazie play-off.
Patrząc na dwumecz w rundzie zasadniczej, to zrobiliśmy najlepszy wynik z Unią. Jedyne, co mnie martwi to to, że Leszno niedawno jeździło u nas i dobrze mogło potrenować na naszym torze, a warunki pogodowe mogą być podobne, jak w tamtym meczu. Myślę, że jeszcze szybciej mogą odczytać warunki torowe. Jest to sport, gdzie ostatnio też nie byliśmy skazywani na sukces z nimi, a udało się wygrać dość wysoko. Na wyjeździe odnotowaliśmy tam dość sporą liczbę punktów. Czuję, że może być lepiej niż w ostatnich latach z Lesznem, w półfinałach.
Jak skopiować tak dobrą jazdę przeciwko aktualnym trzykrotnym mistrzom kraju? – Niby nic dwa razy się nie zdarza, gotowej recepty na to nie mamy – tak uważa Tomasz Walczak, kierownik drużyny Falubazu.
Zdecyduje dyspozycja dnia, odpowiednie przygotowanie toru, dostosowanie się chłopaków do niego. Tylko to może zdecydować o tym, że uda nam się rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Cy to będzie dużo, czy mało? My będziemy jechać do 15 biegu, a właściwie jest ich 30. Będziemy chcieli rozstrzygnąć to na swoją korzyść, choć będzie to niezwykle trudne zadanie. Wszyscy wiemy, jak silna jest Unia, ale naszym chłopakom też nic nie brakuje.
Początek niedzielnego meczu w Zielonej Górze o 16:30. Dodajmy, że w drugiej parze dojdzie do konfrontacji gorzowsko-wrocławskiej.