O tym jak niebezpieczne mogą być przygodne znajomości przekonały się wczoraj dwie zielonogórzanki. – Panie wybrały się wczoraj wieczorem do pubu w centrum Zielonej Góry. Do roześmianych kobiet przysiadł się młody mężczyzna, który próbował z nimi rozmawiać. Kobiety nie zwracały na niego uwagi i po pewnym czasie zmieniły lokal. Po kilku minutach także w tym lokalu pojawił się ten sam młody mężczyzna i znowu przysiadł się do kobiet. Po chwili jedną z nich poprosił o tańca. Gdy było już po północy panie postanowiły wracać do domu. W drodze powrotnej zauważyły, że idzie za nimi poznany w pubie młody mężczyzna – wyjaśnia Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
– W pewnym momencie podbiegł do kobiet, jedną z nich przewrócił, a drugą uderzył w głowę, skopał, wyrwał jej torebkę i uciekł. Oszołomione kobiety wróciły do domu i powiadomiły policję. Niestety sprawca napadu zdążył uciec. Kobiety trafiły do szpitala. Obrażenia jednej z nich wymagały interwencji chirurga – ostrzega przedstawicielka zielonogórskiej policji.
Właśnie dlatego Małgorzata Stanisławska apeluje, żeby zawsze chodzić z większą grupą przyjaciół, bo w grupie jest bezpieczniej, nie wsiadać do obcych samochodów i nie wybierać się na nocne spacery z nieznajomymi. Jak dodaje przedstawicielka policji apel ten jest szczególnie ważny przed zbliżającym się sylwestrem.
Autor: Źródło: KMP ZG