Zaprawą był zawsze sezon wakacyjny, ale to po wakacjach jest kulminacja, jeśli chodzi o gości z zewnątrz. Zielona Góra oblegana przez turystów. Oblegane są też punkty Visit Zielona Góra, czyli informacja turystyczna.
– Winobranie w ciągu ostatniej dekady zmieniło się nie do poznania – uważa Hubert Małyszczyk – kierownik Visit Zielona Góra.
Pracuję kilkanaście lat w informacji turystycznej. Jest bardzo duża przepaść pomiędzy latami, kiedy naszego lokalnego wina było mało i walczyliśmy o swoją tożsamość. Dziś mamy piękne Miasteczko Winiarskie i właściwie zaczyna brakować miejsc dla nowych winnic.
Lokalne wina przyciągają turystów, choć jak się okazuje, w tym roku mniej jest gości z zagranicy.
Obsługujemy kilkadziesiąt grup na to Winobranie, które przyjeżdżają z Polski. Głównie z naszego kraju, bo mniej jest obcokrajowców w tym roku. Jesteśmy też dla mieszkańców, oni też znajdą u nas coś dla siebie. Zielonogórzanie też często przyprowadzają gości do nas i planują wspólny pobyt.
Przypomnijmy, punkty informacji turystycznej znajdują się w ratuszu, w Palmiarni, a także w Parku Książęcym w Zatoniu.