252 – dokładnie tyle kilometrów do przejścia mają pielgrzymi, którzy wyruszyli w środę z Zielonej Góry na Jasną Górę. A jest ich w tym roku 268. Każdy z nich niesie w sercu intencję. Swoją lub bliskich. Najczęściej o zdrowie i pokój, ale nie tylko.
Są też tacy, którzy w pielgrzymce idą, żeby podziękować za to, co się już wydarzyło. Mówi Basia Kopacz, która na pielgrzymkę wybrała się w tym roku z mężem i synem.
I choć pielgrzymka to przede wszystkim aspekt duchowy, warto się do niej przygotować także pod względem fizycznym i praktycznym. Mówi Dariusz Stemplewski, który to w pielgrzymce idzie już po raz 11.
Wybierając się na pielgrzymkę warto pamiętać, że w jej trakcie panują ściśle określone zasady. Po pierwsze chronienie swojej głowy i ramion przed słońcem. Po drugie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Do tego odpoczynek adekwatny do przemierzanej trasy. Pątnicy, tradycyjnie już, będą sypiali między innymi na salach gimnastycznych. A co, jeśli chodzi o posiłki? Według opiekuna zielonogórskiej grupy, księdza Krzysztofa Kocza, hitem są zupy.
Pielgrzymi z Zielonej Góry dotrą na Jasną Górę w sobotę 12 sierpnia.