KS Lumel Zielona Góra – to nowy klub na sportowej mapie miasta. Nowy z historyczną nazwą, bo w przeszłości pod tą nazwą sukcesy osiągali zielonogórscy lekkoatleci.
Teraz Lumel znowu będzie kojarzony z królową sportu. Skąd pomysł na taki projekt? Pytamy Tomasza Hucała, prezesa klubu.
Pomysł pojawił się w głowie Sławomira Landyszkowskiego, czyli szefa bloku sportu w Polskim Związku Lekkiej Atletyki, prywatnie zielonogórzanina. On kiełkował dość długo. My o tym pomyśle rozmawialiśmy w Rzeszowie, podczas Halowych Mistrzostw Polski Juniorów. Ja tam zadeklarowałem pomoc i pomogłem Sławkowi przekuć pomysł w rzeczywistość.
Tomasz Hucał mówi też o celach nowopowstałego klubu.
Zbudować bardzo profesjonalny klub, który od podstaw będzie piął się ku górze. Zaczęliśmy od trenerów. Na razie jest to Sławomir Landyszkowski, Karolina Tymińska i Mateusz Fórmański. To jeszcze nie koniec, bo ta kadra będzie uzupełniania. Będziemy zaczynać od 7-letnich dzieci. Będziemy robić nabór, na przełomie sierpnia i września, a jeśli pozwolą na to finanse, to niewykluczone, że będziemy próbowali pozyskać jakichś zawodników.
W przeszłości Lumel szkolił lekkoatletów, którzy później reprezentowali nasz kraj na największych sportowych imprezach, z igrzyskami olimpijskimi włącznie. Treningi w nowym klubie rozpoczną się we wrześniu.