– Będzie to mecz, który zweryfikuje siłę Falubazu – przewiduje Maciej Noskowicz, nasz redakcyjny kolega i komentator Canal+ przed dzisiejszym spotkaniem zielonogórskich żużlowców z Cellfast Wilkami w Krośnie.
W sobotę zielonogórzanie nie bez kłopotów wygrali na wyjeździe z niemieckim beniaminkiem z Landshut 48:42, ale dziś zdaniem Noskowicza, z którym rozmawialiśmy w magazynie W69 na 96 FM poprzeczka idzie znacznie do góry.
W Krośnie padało i ten mecz jeszcze wczoraj był pod znakiem zapytania. Na teraz jedziemy zgodnie z planem, bo te warunki dziś są lepsze. Sportowo dziś nastąpi weryfikacja Falubazu. Faworytami są gospodarze. Nasi będą czytać ten tor w pierwszych wyścigach i oby nie stracili na “dzień dobry”. Oby nie było tak, że gospodarze wyprowadzą jakieś mocne ciosy i po czterech wyścigach będzie np. 17:7. To będzie bardzo trudna sytuacja dla naszych żużlowców. Obiecuję sobie, że będzie to mecz, który zweryfikuje siłę Falubazu w bardzo dużym stopniu.
W drużynie Stelmetu Falubazu są żużlowcy, którzy nigdy nie ścigali się w Krośnie o ligowe punkty. Na kogo zwrócić uwagę wśród miejscowych? Pierwsze skrzypce grają tam Tobiasz Musielak i Andrzej Lebiediew.
Fricke tam nigdy nie startował, a Protasiewicz tylko w jakichś eliminacjach. Z drugiej strony my naprawdę mamy doświadczonych żużlowców. Musielak w Krośnie był strzałem w dziesiątkę. On pozwolił Wilkom na to, żeby się bić o PGE Ekstraligę. Lebiediew też jest mocny. Popatrzmy na młodego Karczewskiego i Karczmarza w Gorzowie, który miał kończyć karierę, a może odżyć. Tak zbudowana ekipa może się bić o awans. Dla wszystkich to duży sprawdzian, Krosno pojedzie pierwszy raz na swoim torze w tym sezonie. Ten sezon cały czas jest w początkowej fazie.
Mecz w Krośnie rozpocznie się o 18:00. Cały program W69 na 96FM do zobaczenia na wZielonej.pl.