Drugoligowy Aldemed SKM Zastal Zielona Góra przegrał po raz dziewiąty w tym sezonie. Młodzi koszykarze ulegli bardziej doświadczonej ekipie z Kłodzka. Zetkama LaNonna Doral wygrała w Zielonej Górze 84:74.
Podopieczni Dawida Mazura słabo rozpoczęli niedzielne spotkanie. Sporo rzutów spudłowali spod samego kosza, nie postawili też twardych warunków w obronie. Efekt? Prowadzenie gości po 10 minutach 29:13. Nieco lepiej było momentami w drugiej kwarcie, ale na półmetku koszykarze z Kłodzka prowadzili różnicą 20 “oczek”.
Najwyżej było +25 dla gości, którzy byli znacznie skuteczniejsi. Zwłaszcza w rzutach z dystansu. Zetkama trafiła 10 “trójek” przy zaledwie trzech celnych rzutach z dystansu młodych zielonogórzan. Wszystkie “trójki” trafił będący na co dzień w pierwszym zespole Zastalu Konrad Szymański, zdobywca 20 punktów. Najwięcej, 25 zdobył Ilian Węgrowski.
On był też jednym z nakręcających grę zielonogórzan w drugiej części czwartej kwarty. Goście zbyt szybko, jak się okazało, chcieli dać pograć młodym zmiennikom. Zastal szybko zaczął niwelować straty. Z 25 “oczek”, które Zetkama osiągnęła właśnie w czwartej kwarcie 6 min. 45 sek. przed końcem meczu, zostało 11 punktów, 3 minuty później. Na więcej goście nie pozwolili. Pierwszy garnitur wrócił i dowiózł zwycięstwo.
W Zastalu warto jednak odnotować – i to podkreślał również trener gospodarzy – 18 asyst i 8 strat. Mecz z double-double zakończył wśród zielonogórzan Tobiasz Dydak, 15 punktów, 14 zbiórek.
Za tydzień, w niedzielę Zastal będzie podejmować IgnerHome Basket Nysa.
