Rozpoczęły się polową mszą świętą a zakończyły tańcami. Nie zabrakło też wieńców, dobrego swojskiego jadła i występów. W sobotę, 24 sierpnia miejskie dożynki wypełniły skansen w Ochli.
-Impreza piękna, jednocząca… To przede wszystkim podziękowanie za plony i ciężką pracę rolników – mówił Marcin Pabierowski, prezydent miasta.
Tradycyjnie podczas dożynek odbył się konkurs na wieńce. W dwóch kategoriach: tradycyjny i nowoczesny. W obu triumfował wieniec ze Starego Kisielina, jeden przygotowany przez młodzieżową drużynę strażaków ochotników, drugi przez Marię Dzikuć. Na dożynkach zabrakło też warsztatów i wystaw. Mówi Tadeusz Woźniak, dyrektor Muzeum Etnograficznego.
Mieszkańcy mieli możliwość skosztowania swojskich wyrobów z wielu stoisk przygotowanych przez sołectwa i koła gospodyń wiejskich.
Mówiła Irena Przybyłek, sołtyska Starego Kisielina. Zwieńczeniem wieczoru był występ zespołu Brathanki.