– Jestem zmęczony to fakt, ale jak się kończy Winobranie, to już czekam na następne – mówi Marcin Wiśniewski, aktor, który jest Bachusem w trakcie obchodów dni miasta.
Bachus ma swoje obserwacje dotyczące Winobrania i tego, jak ono zmienia się przez lata.
Odnoszę wrażenie, że organizatorzy próbują cały czas dopasować to święto do ludzi. Zmienia się jarmark i to na plus. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, ale za każdym razem jest coś nowego i fajnie to wygląda.Marcin Wiśniewski, Bachus
Zdaniem Bachusa ludzie przyzwyczaili się do tego, że Winobranie to długie 9 dni świętowania. Przy tej okazji należą się podziękowania służbom porządkowym. Wiśniewski zastanawia się, jak namówić bawiących się, aby nie zostawiali po sobie śmieci. Przy okazji Bachus apeluje do dzieci.
Jak się zgubicie, to idźcie pod scenę przy ratuszu. Tam zawsze ktoś jest, kto powie do mikrofonu ze sceny, że ktoś się zgubił. Wystarczy podejść do ochroniarza, czy policjanta. To się zdarza, jest mnóstwo ludzi. Uczmy dzieci, gdzie mają się zbierać, jak się zgubią.Marcin Wiśniewski, Bachus
Bachus ubolewa, że nie jest w stanie dotrzeć na wszystkie imprezy towarzyszące Winobraniu.
Więcej w całej Rozmowie na 96 FM z Marcinem Wiśniewskim – Bachusem.
Rozmowa na 96 FM 10-09