W jaki sposób wojna w Ukrainie wpłynęła na życie mieszkańców Zielonej Góry i poszczególnych jednostek życia publicznego? Wydarzenia za naszą wschodnią granicą sprawiły, że w naszym mieście pojawili się uchodźcy. Dziś pytamy, w jaki sposób poradziło sobie z nową sytuacją nasze miasto?
Najpierw wizyta w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Przez wiele miesięcy hala akrobatyczna przy ulicy Urszuli była miejscem, do którego kierowani byli uchodźcy. Jak wygląda sytuacja dziś? – W perspektywie ewentualnej drugiej fali MOSIR jest na to przygotowany – usłyszeliśmy od dyrektora ośrodka Roberta Jagiełowicza.
Część z Ukraińców, którzy zdecydowali się pozostać w Zielonej Górze, podejmowali pracę.
Do naszego miasta przyjechali również studenci ze Wschodu. Ilu dokładnie? Mówi profesor Wojciech Strzyżewski, rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Ukraińcy przebywają także w zielonogórskich placówkach oświatowych. W szkołach i przedszkolach mamy ich około 1500 młodych ludzi z Ukrainy.