Na tę informację czekało wielu przyszłych rodziców. W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze kobiety znów mogą rodzić w towarzystwie partnera. Aby poród był bezpieczny, trzeba spełnić kilka warunków. Nie wszystkie, zdaniem pacjentek, są do zaakceptowania.
Chodzi m.in. o konieczność wykonania testu w kierunku zakażenia koronawirusem. Osoba towarzysząca rodzącej musi go wykonać maksymalnie 5 dni przed porodem. Wytyczne szpitala spotkały się z dużą krytyką ze strony kobiet.
– Problem się rozwiązał sam. Bo nie każdego stać na zrobienie testu. Zresztą nie wiadomo, kiedy taki test zrobić, bo można nie trafić z ważnością. Więc takich porodów rodzinnych nie będzie za wiele – pisze na Facebooku szpitala pani Małgorzata. – Czemu korzystanie z ustawowych praw pacjenta jest uzależnione od zrobienia płatnego badania? Dość drogiego dodatkowo, bo 500-600 zł to nie jest mało – dopytuje pani Zofia.
Mowa o teście genetycznym PCR, który w szpitalu można wykonać komercyjnie. Z czego wynika jego cena?
Wykonanie testu na 5 dni przed porodem jest natomiast zaleceniem konsultantów ds. położnictwa, ginekologii i perinatologii. Certyfikowaną placówką, w której można wykonać test na koronawirusa, jest również ta w Gorzowie.
Dodajmy, że osoba towarzysząca pacjentce będzie miała również obowiązek nosić odzież ochronną i korzystać wyłącznie z toalety wskazanej przez personel. W sali może przebywać 2 godziny lub do momentu, gdy personel poprosi o wyjście z pomieszczenia.