W październiku miasto ogłosiło konkurs na dofinansowanie sportu zawodowego w Zielonej Górze. Do podziału było 800 tysięcy złotych. Beneficjentami zostali Falubaz i Zastal. Czy oba klubu zgodnie z zapowiedziami dostały po równo?
– Te pieniądze mają zagwarantować obu spółkom funkcjonowanie do końca tego roku – mówi prezydent Marcin Pabierowski. Falubaz uzyskał 500 tysięcy złotych, a Zastal 300 tysięcy złotych. Włodarzowi miasta zależy na ułożeniu współpracy na nowo. Szczególnie z koszykarzami.
To wynika z zobowiązań tegorocznych składów, z zobowiązań, które podjęły te dwa kluby i pomaga w tym miasto. Inwestuje w sport zawodowy, przede wszystkim w reklamę miasta w skali ogólnopolskiej. Moją rolą jako prezydenta miasta było też przede wszystkim uspokojenie tej sytuacji, tych napięć, tej wojny poprzednika, szczególnie z Zastalem. Chcę, żeby zawodnicy przychodzili do Zastalu, chcę, żeby klub był wiarygodny, dobrze współpracujący z miastem. Myślę, że dzisiaj jesteśmy właśnie w tym dobrym punkcie tej dobrej współpracy
W przyszłym roku Falubaz, Zastal i Lechia również mogą liczyć na wsparcie finansowe magistratu. – Dopinamy szczegóły – oznajmił Pabierowski.
Jeśli chodzi o nowy rok, to będą wartości, które są… tak naprawdę już jest końcówka tych negocjacji, jeśli chodzi o klub Falubaz, Lechia oraz Zastal. Będą to pieniądze godne, dobre dla dobrego funkcjonowania. Ale taka sama suma dla Zastalu i dla Falubazu, czy niekoniecznie? Jeszcze nie chcę zdradzać, bo te nasze spotkania muszą być już dopięte na ostatni guzik, ale one idą w bardzo dobrym kierunku
17. grudnia sesja Rady Miasta. Wtedy poznamy szczegóły dotyczące dotacji sportu zawodowego w 2025 roku.