– Nareszcie, w końcu, doczekaliśmy się – a Ci którym już bliżej do ukończenia edukacji muzycznej w Zielonej Górze mówili, że udało im się jeszcze załapać na naukę w imponujących, nowych murach Szkoły Muzycznej. Nie ma takiej skali, która byłaby w stanie zmierzyć radość wśród uczestniczących w inauguracji roku szkolnego przy ul. Dzikiej.
Państwowa Szkoła Muzyczna w Zielonej Górze mieściła się w kilku obiektach: przy alei Niepodległości, w miejscu byłego Domu Harcerza i przy ulicy Chrobrego. Teraz wszystko będzie w jednym budynku pełnym sal dydaktycznych i sal z instrumentami.
-Jest szansa na to, żebyśmy zrealizowali marzenia dziesiątek, setek dzieciaków, które kochają muzykę i które chciałyby kształcić się w tym zakresie, a do tej pory nie miały takiej szansy – w 2020 roku mówił ówczesny prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. Dziś to marzenie setek stało się rzeczywistością i Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia ma nowiusieńką siedzibę. To wielki dzień w historii szkoły i Zielonej Góry, mówi dyrektorka placówki Honorata Górna.
Inwestycja kosztowała na ten moment 40 mln złotych, ale to jeszcze nie koniec. Do wykończenia zostały jeszcze sale koncertowe na blisko 350 widzów. Zielona Góra na ten obiekt czekała latami. Dziś mogliśmy podziwiać efekt zaangażowania zarządzających szkołą, rodziców, samorządowców i samych uczniów. – Jak w wehikule czasu przesiadamy się z XIX wieku do XX! – mówił Andrzej Łączak przewodniczący rady rodziców.
Na czterech piętrach dziesiątki sal przygotowanych do zajęć teoretycznych, ale przede wszystkim praktycznych. Rodzice i uczniowie z radością nie do ukrycia zwiedzali nowy obiekt. – Stara szkoła miała swój klimat, ale teraz warunki są dużo lepsze – podkreślali przemierzający korytarze rodzice. Fortepiany, skrzypce, bębny i mnóstwo innych instrumentów czekają na pierwsze zajęcia w nowym roku szkolnym. Czekają też uczniowie, Ci nowi jak i Ci, którzy niedowierzając w to co widzieli są jeszcze jedną nogą w starym obiekcie.
W uroczystości wzięli udział nowi uczniowie, obecni, a także absolwenci. Rodzice, szerokie grono pedagogiczne i przedstawiciele samorządu. Wszyscy z błyszczącymi z wrażenia oczami podziwiali pachnący nowością obiekt.