ZIELONA GÓRA:

Z jakimi sprawami do strażników miejskich? Niemal ze wszystkimi – mówi komendant Agnieszka Pawłow

Strażnicy miejscy w Zielonej Górze robią się coraz bardziej aktywni. Obalając tym samym mit, że są oni formacją tylko do wypisywania mandatów i siedzenia przy biurkach. Zielonogórskich strażników można spotkać dosłownie wszędzie. Na eventach miejskich, podczas patroli, w trakcie kontroli przeprowadzanych przez urzędników magistratu, a nawet w przedszkolach i szkołach. W tych ostatnich strażnicy miejscy prowadzą bowiem zajęcia edukacyjne. 

Jesteśmy dla mieszkańców – mówi Agnieszka Pawłow, komendantka Straży Miejskiej w Zielonej Górze.

Nikt od klamki się od nas nie odbije. Wskażemy, gdzie można znaleźć pomoc. Albo sami pomożemy. Jesteśmy w pewnym sensie oczami i uszami urzędu miasta. Gdzie jest dziura w jezdni, zły znak. Dostajemy też taki informacje i przekazujemy je do odpowiednich departamentów. 

Żeby być jeszcze bliżej mieszkańców strażnicy miejscy wsiedli także na rowery. To jeden z ich sposobów na patrole w okresie wiosenno – letnim. Są też patrole piesze.

Patrole piesze i rowerowe są typowo wiosenne i letnie, kontrolujemy między innymi parki. Strażnicy widzą wtedy nie tylko więcej, ale też dalej dotrzemy. Z samochodu nie widać wszystkiego.

Więcej o zadaniach straży miejskiej oraz bezpieczeństwie w audycji “Na służbie”. Program w każdy wtorek o godzinie 11.15.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00