Z powodu zagrożenia koronawirusem swoją działalność wstrzymała zielonogórska Jadłodzielnia. Ratownicy jedzenia z naszego miasta mogą jednak doradzić, jak nie marnować żywności.
Jedną z zasad jest to, żeby kupować tyle jedzenia, ile potrzebujemy. Warto wcześniej zrobić listę zakupów.
Nie potrzeba kupować tego jedzenia w nadmiarze. Gdzieś nam może umknąć, że w lodówce są jakieś produkty, które nie nadają się do spożycia, bo minął okres ważności i się popsuły. Co możemy robić? Jeśli zobaczymy, że zostają nam jakieś produkty, możemy je zamrozić, zrobić na przykład do słoików. Możemy się podzielić z rodziną, jeśli wiemy, że jesteśmy zdrowi.Anna Duciewicz-Kaczmarek, Jadłodzielnia Zielona Góra
A co z tymi, którzy kupili jedzenie na zapas, np. makaron? Jak teraz mogą wykorzystać duże ilości produktów?
W przypadku produktów sypkich – makaron, ryż – nie ma problemu. Mają one długą datę ważności. A gdyby nam ten ryż został, możemy gotować różnego rodzaju potrawy na szybko: risotto, ryż z jabłkami.Anna Duciewicz-Kaczmarek
Pamiętajmy również o higienie, także przy przygotowaniu posiłków. Myjmy często ręce i unikajmy dotykania twarzy.