Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie i nie awansowali do finałowych rozgrywek pierwszej w historii Lotto 3×3 Lidze. Z kolei pierwsza drużyna Zastalu ma za sobą zwycięski sparing z Kingiem Szczecin.
Jeśli chodzi o basket w odmianie 3×3, zielonogórzanie trafili do bardzo silnej grupy C. Przegrali dwa pierwsze mecze: z Legią Warszawa 10:21 i z Anwilem Włocławek 13:22. Po tych dwóch spotkaniach stało się jasne, że zastalowcy nie mają szans na awans do niedzielnej rywalizacji. W trzecim meczu Zastal zagrał jednak ambitnie i pokonał Suzuki Arkę Gdynia 22:14. Radosław Trubacz, jeden z naszych graczy, powiedział nam, że drużyna musiała “zapłacić frycowe”.
Oprócz Trubacza Zastal reprezentował również Jakub Der (obecnie II-ligowe Swiss Krono BC Żary) Nikodem Kowalski i Jakub Czyż (obaj KKS Tarnowskie Góry). Trubacz dodaje, że ta odmiana basketu, w której wziął udział po raz pierwszy, jest bardzo interesująca, ale różni się diametralnie od klasycznej koszykówki.
Zielonogórzanie będą szukać szansy na awans do finału podczas turnieju barażowego, który odbędzie się w lutym przyszłego roku. Tymczasem pierwszy zespół Enei Zastalu, wykorzystując przerwę w rozgrywkach Energa Basket Ligi. rozegrał sparingowe spotkanie. Zielonogórzanie pokonali Kinga Szczecin 91:82. Najwięcej punktów dla Zastalu zdobyli: Zecević 15, Alford 13, Brewton i Jan Wójcik po 12. Przypomnijmy, że w najbliższy piątek zielonogórzanie zagrają na wyjeździe z Tauron GTK Gliwice.