Zakład Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze zapowiada – nie będziemy sprzątali wszystkich jesiennych liści w mieście. Podobnie jak rok temu pracownicy spółki zajmą się uporządkowaniem liści wyłącznie w takich miejscach jak alejki parkowe, chodniki oraz pasy drogowe. Po to żeby było tam bezpiecznie.
Liście, które opadły już z drzew, pozostaną jednak w parkach, skwerach oraz innych terenach zielonych. Mówi Krzysztof Sikora, prezes ZGK.
Bardzo bym prosił żebyście się państwo nie denerwowali, że nie grabimy tych liści. To jest celowe działanie. Te liście zwiększają bioróżnorodność gleby w tych miejscach. Są tez doskonałym izolatorem na zimę dla zwierząt.
Liście pozostawione w parkach zatrzymają także w nich wodę.
Zmniejszają parowanie gleby, a dzięki temu zieleń powinna być wiosną bardziej atrakcyjna. I bardziej funkcjonalna. Jest to celowa akcja z naszej strony, o czym też informujemy na specjalnie ustawionych tablicach.
Dodajmy, że typowo listopadowa pogoda nie sprzyja także mechanicznemu zbieraniu liści. Używane przez ZGK zamiatarki mechaniczne nie mogą funkcjonować w trakcie lub tuż po opadach deszczu.