Jednostronny – tak jednym słowem można podsumować mecz w III lidze siatkarzy. AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego nie dał szans Atakowi Gorzów, pewnie wygrywając 3:0, w setach kolejno do 13,19 i 13.
O takich meczach w siatkarskim żargonie mówi się, że to “godzina z prysznicem”. AZS dominował od początku, a Atak? Właściwie w żadnym z setów nie nawiązał walki na dłużej niż kilka piłek. Optycznie dla gorzowian lepiej wygląda wynik drugiego seta, ale on też przebiegał pod dyktando akademików, którzy w końcówce pozwolili gościom zbliżyć się na nieco mniejszy dystans. Po meczu trener gości Jerzy Boguta nawet nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.
Na tle tak dysponowanych gorzowian AZS spisał się znakomicie, a za tydzień uda się do Gubina na spotkanie z głównym faworytem do wygrania III ligi, ekipy A.Z. Iwaniccy Volleyem Gubin, który na początku sezonu po bardzo ciekawym spotkaniu wygrał w Zielonej Górze 3:2.