Po zmianie przepisów dotyczących przekraczania prędkości coraz więcej kierowców traci swoje uprawnienia. Przekraczają prędkości szczególnie w terenach zabudowanych, gdzie dozwolona jest jazda 50km/h.
Wczoraj popołudniu kolejnych dwóch kierowców zbyt mocno nacisnęło pedał gazu. Jak wynika z informacji policji pierwszy zatrzymany jechał Mercedesem z prędkością 106 km/h. Był to 19-latek, któremu najwidoczniej umknęło to, że znajduje się w miejscu zabudowanym, gdy mijał znak z ograniczeniem do 50 km/h. Za takie przewinienie na jego koncie wylądowało 10 punktów karnych i trzy miesiące bez prawa jazdy.
Drugim szarżującym po ulicach był 38-latek w Volkswagenie, który jechał z prędkością 108 km/h. Tak, jak w przypadku poprzedniego kierującego, nie ominęły go punktu karne i utrata dokumentu.
Warto było? Nie nam oceniać, ale na pewno warto ściągnąć nogę z gazu, dla swojego i innych bezpieczeństwa.