Czy Zielona Góra jest przygotowana na rozpoczęcia roku szkolnego? Jaka jest sytuacja w zielonogórskiej oświacie w dobie kryzysu migracyjnego?
Pytamy o to w kontekście wciąż niezmniejszającej się liczby uchodźców z Ukrainy. Tuż po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej nasze miasto błyskawicznie zaczęło przyjmować dzieci i ukraińską młodzież zarówno do szkół, jak i przedszkoli.
– Po kilku miesiącach mamy już pewne doświadczenie w tej sprawie – usłyszeliśmy od wiceprezydenta Zielonej Góry Dariusza Lesickiego.
Na pewno jesteśmy do tego przygotowani. Wiemy, ile osób kończyło rok szkolny. Ruch migracyjny jest duży wewnątrz Polski. a część też wraca. Weryfikacja nastąpi 1 września, pojawią się ci, których w indeksach nie mamy, ale jesteśmy na to przygotowani.
Lesickiego zapytaliśmy również o to, co się może zmienić w systemu edukacji w naszych placówkach oświatowych i jak wygląda nauka Ukraińców w Zielonej Górze.
Nie zmieniliśmy formuły, która była na koniec roku szkolnego. Są szkoły przygotowawcze i szkoły, które się w tym specjalizują, na przykład SP numer 15, która dalej będzie szkolą, do której przychodzić będą dzieci, aby się douczyć się języka polskiegp. To było w granicach 1500 osób licząc przedszkola i szkoły.
Inauguracja roku szkolnego za kilka tygodni, 1 września.