Na scenie Beata Kozidrak z Bajmem, a na stoiskach gastronomicznych do schrupania między innymi pajdy chleba z tradycyjnym smalcem. Tak zapowiadają się tegoroczne dożynki w Zielonej Górze, które już za tydzień 27 sierpnia w Drzonkowie.
Bo choć mogłoby się wydawać, że w mieście dożynek nie ma, pamiętajmy – nasze miasto to również sołectwa, które wcześniej były wsiami. Mówi Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.
Mamy w mieście prawdziwych rolników. Uprawiają oni pole, hodują zwierzęta – stąd corocznie, w ostatni weekend sierpnia mamy dożynki. Będzie można spróbować wielu specjałów, nie zabraknie też atrakcji dla dzieci i młodzieży.
I co ważne – miasto zapewnia również dojazd na dożynki. Mówi Klaudia Baranowska, dyrektorka Departamentu Dzielnicy Nowe Miasto.
Dobry humor, pusty brzuszek i do tego jeszcze można dojechać ekologicznie. Autobus nr 30, którzy na co dzień obsługuje Drzonków, będzie jeździł co 15 minut i dowoził wszystkich chętnych na nasze Dożynki.
Jak na dożynki przystało będzie również turniej sołectw. Nie zabraknie także tradycyjnych wieńców dożynkowych.