Zgodnie z decyzją rządu od soboty 15 maja otwarte zostały ogródki gastronomiczne. I jak nie trudno się domyślić – zapełniły je tłumy stęsknionych klientów. W Zielonej Górze chętnych na skorzystanie z oferty gastronomicznej było tak wielu, że obsługa większości restauracji i kawiarni musiała dostawić dodatkowe stoliki.
Powiew normalności – tak o otwarciu ogródków gastronomicznych mówią zarówno klienci, jak i restauratorzy. Ci drudzy, pomimo zmęczenia po dwóch intensywnych dniach, cieszą się, że mogli ruszyć ze stacjonarną obsługą klientów. Tęsknili też klienci.
Nieco luźniej w ogródkach gastronomicznych było w poniedziałkowe przedpołudnie. Choć i wtedy klientów nie brakowało.
Póki co otwarte zostały tylko ogródki gastronomiczne. Kolejnym krokiem ku gastronomicznej normalności będzie otwarcie sal restauracyjnych. Ma to nastąpić 29 maja.