Trwa intensywny czas tenisistów stołowych. ZKS Palmiarnia Zielona Góra walczy w tzw. grupie spadkowej o jedno miejsce, które gwarantuje prawo gry o medale mistrzostw Polski.
ZKS musi się jednak oglądać za siebie, bo ma zaledwie trzy punkty przewagi nad będącą na miejscu spadkowym Polonią Bytom. – Jesteśmy świadomi tego, że przed nami trudne mecze – mówi trener ZKS-u Lucjan Błaszczyk.
Oglądamy się za siebie, bo musimy być czujni, by utrzymać się w superlidze, ale spoglądamy do góry, by włączyć się do walki o medale. Mamy tylko punkt straty do Zamościa, a końcowy kalendarz mamy korzystny. i mamy łatwiejsze mecze. Zobaczymy, jak się potoczą następne spotkania, ale cel jest jeden: utrzymać się choć konkurencja jest bardzo mocna, i nigdzie nie jesteśmy faworytami.
Co ciekawe, ZKS nawet w przypadku spadku z Lotto Superligi może zachować miejsce w elicie. W jaki sposób? Otóż do superligi może awansować…druga drużyna ZKS-u, która obecnie jest liderem w pierwszej lidze.
Nasza grupa treningowa jest bardzo silna. Nasz drugi zespól prowadzi w pierwszej lidze, nasz trzeci zespól prowadzi w drugiej. Bardzo dobrze sobie radzimy. Też to jest nasze zabezpieczenie, gdyby nam się noga powinęła. Mamy druga drużynę, która może awansować i możemy mimo spadku grać dalej w superlidze. Zobaczymy, jak to się potoczy, sam jestem ciekaw.
ZKS Palmiarnia zagra w najbliższą niedzielę mecz z Polonią Bytom.