Toruń znów szczęśliwy dla Bartosza Zmarzlika. Żużlowiec gorzowskiej Stali po raz drugi z rzędu świętował tam drugi tytuł mistrza świata.
Sobotnią, ostatnią rundę cyklu 25-latek wygrał. Z mistrzostwa cieszył się już po półfinale, który ukończył na drugim miejscu. Awans do finału zagwarantował mu obronę tytułu. W ostatnim wyścigu wieczoru pomknął po zwycięstwo, wyprzedzając na dystansie Macieja Janowskiego. Trzecie miejsce w sobotniej rundzie dla Artioma Łaguty.
Na podium w klasyfikacji generalnej ze Zmarzlikiem stanęli Tai Woffinden i Fredrik Lindgren, którzy jednak losy srebrnego medalu musieli rozstrzygnąć w biegu dodatkowym. W nim lepszy był Brytyjczyk. Tuż za podium tegoroczny cykl ukończył Maciej Janowski.
Trzeci z Polaków, żużlowiec RM Solar Falubazu, Patryk Dudek sezon w Grand Prix zakończył na 12. pozycji. Duzers w całym cyklu zgromadził 39 punktów, a w „generalce” wyprzedził tylko trzech stałych uczestników cyklu.
Ani w piątek, ani w sobotę zielonogórzanin nie dotarł do półfinałów. W piątek był trzynasty, z dorobkiem 5 „oczek”, zaś w sobotę zajął 11. miejsce z 6 punktami.
To był czwarty sezon Dudka jako stałego uczestnika Grand Prix. Czy znajdzie się w nim za rok? Musi liczyć na stałą dziką kartę od organizatorów. Przepustki na kolejny sezon zapewniła sobie czołowa szóstka obecnego sezonu i czołowa trójka z Grand Prix Challenge.