„Z indexem w podróży – Przekraczając granice” – to nowa książka zielonogórskiego podróżnika Mariusza Malinowskiego, który prawie dwa lata temu z grupą przyjaciół wybrał się w podróż dookoła świata.
Malinowski podróżowanie rozpoczął od wypraw po Europie. Wyzwaniem życia była jednak eskapada dookoła świata. Sporą część tej wyprawy podróżnik wraz z przyjaciółmi pokonał tzw. „ogórkiem”, czyli Volkswagenem Transporterem. Wspomnienia zawarł w książce, o której opowie w sobotę, 27 stycznia w Centrum Przyrodniczym przy ul. Dąbrowskiego.
Piszę o realizacji tego projektu. Na początku nie myślałem, że taki mały studencki pomysł przerodzi się w taką wyprawę, na której tworzyliśmy nawet programy telewizyjne. Podróż jest opisana od drugiej strony. Nie o wszystkim można było mówić w trakcie, a teraz już można. Są też zdjęcia, które dopiero teraz ujrzą światło dzienne.Mariusz Malinowski
Podróżnicy po wyprawie nie osiedli w Zielonej Górze, tylko znów rozjechali się po świecie. Mariusz Malinowski obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych.
Łukasz jest w Australii, Mateusz podróżuje po świecie, Dawid z Maćkiem są w Kalifornii, a ja jestem w Denver. Bardziej mieszkam niż podróżuję. Mam ogromne wsparcie od ludzi. Wiesz, ciężko jest usiąść w jednym miejscu. Gdy widzisz, jaki ten świat jest ciekawy, praktycznie nie ma granic, to dlaczego nie wyjechać gdzieś dalej? USA zapadło mi najbardziej w pamięci. Może ta Ameryka nie jest tak mistyczna, jak sobie niektórzy wyobrażają, ale wciąż bardzo fajna.Mariusz Malinowski
O życiu w Ameryce Malinowski też opowie podczas swojego autorskiego spotkania. Początek o 15:30. Poniżej cała rozmowa z podróżnikiem.
Godzina Rektorska