PIŁKA NOŻNA:WAŻNEZIELONA GÓRA:

Zwycięski last dance [WIDEO]

Lechia wygrała na otwarcie rundy rewanżowej w trzeciej lidze 3:1 z Podlesianką Katowice. Był to ostatni mecz w tym roku i ostatni w karierze Rafała Figiela jako piłkarza. Jak żegnać się z piłką to tylko wygraną.

Przed rozpoczęciem meczu podziękowania dla Rafała Figiela za 124 mecze w barwach Lechii. Pomocnik nosił się z zamiarem zakończenia kariery od jakiegoś czasu i w końcu postanowił zagrać po raz  ostatni w barwach swojego klubu i prawdopodobnie zmienić swoją rolę w futbolu. Wkrótce dowiemy się o jego planach na przyszłość, a teraz…Figo dziękujemy!

Od pierwszego gwizdka do pierwszego gola w meczu Lechia okupowała połowę rywala i stworzyła kilka okazji do strzałów. Nie były to jednak sytuacje bramkowe. Jak w wielu poprzednich meczach kalka. Zielonogórzanie budują przewagę i rozgrywają akcje bez wykończenia, a gola zdobywa rywal. Podlesianka w 24′ za sprawą Jakuba Jarnota objęła prowadzenie. Goście wykorzystali okazję stworzoną przez lechistów, którzy w zamieszaniu nie potrafili wybić piłki spod własnej bramki.

W 26′ Gibi Embalo domagał się karnego, ale obejrzał jednak żółtą kartkę za symulkę. Sędzia prowadził mecz z mocnym postanowieniem niepodyktowania jedenastki, a miał ku temu kilka okazji. Gibi cztery minuty później dał Lechii wyrównanie. Z metra wbił piłkę głową do bramki po świetnym dośrodkowaniu Mateusza Lisowskiego z rzutu wolnego. Kolejne dobre dośrodkowanie tym razem z akcji wykorzystał Jakub Kołodenny. W 40′ również dołożył głowę i dał swojej drużynie prowadzenie 2:1.W drugiej połowie masa niewykorzystanych sytuacji przez gospodarzy. A Podlesianka w blokach czekała na wyjście z kontrą. Na szczęście dla Lechii goście byli równie nieskuteczni w swoich próbach. Dopiero w 85′ po stałym fragmencie gry Igor Kurowski dopisał się na liste strzelców. Ponownie z rzutu wolnego asystował Lisowski. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Lechii, a na koniec Rafał Figiel szczęśliwy i wzruszony przechodząc przez honorowy szpaler że łzami w oczach został pożegnany brawami. Więcej w materiale wideo.

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00