20 ton kukurydzy z suszarni w Bojadłach pójdzie na straty. To efekt wczorajszego pożaru. Kukurydza paliła się w silosie.
Do akcji sześć zastępów straży pożarnej zawodowej oraz OSP. O szczegółach mówi mł bryg. Arkadiusz Kaniak rzecznik prasowy lubuskiej straży pożarnej.
W zbiorniku pionowym o wysokości około 15 metrów zgromadzonych zostało 50 ton kukurydzy. Płonęła górna część zbiornika, strażacy musieli przystąpić przede wszystkim do zabezpieczenia terenu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nie było również potrzeby obrony budynków sąsiadujących. Należało jednak wybrać całą zawartość zbiornika. Wysypać, przelać wodą. Niestety materiał około 20 ton został podczas pożaru zniszczony i nie nadaje się do użycia
Gaszenie pożaru trwało 6 godzin.
Śledź nas
