LUBUSKIE:UCZELNIA:WAŻNEZIELONA GÓRA:

30 mln z miasta na LUCO było niezbędne? “Tak! Dostaliśmy dzięki temu więcej punktów za wkład własny”

– To nie jest tak, że ministerialne dofinansowanie LUCO było nam obiecane – procedurę konkursową na naszej antenie objaśniał dziś Paweł Urbański wiceprezes Szpitala Uniwersyteckiego.

W kwestii wyjaśnienia, ale także odpowiedzi na zarzuty radnego Roberta Górskiego. – Projekt LUCO musiał uzyskać pewne minimum w rankingu placówek starających się o ministerialne środki – oznajmił Urbański.

Nasz projekt uzyskał 188 punktów. Najniżej punktowanym projektem, który został uwzględniony na liście, był projekt, który uzyskał 180 punktów. W sytuacji, kiedy zarówno miasto jak i Urząd Marszałkowski przekazały na rzecz tej inwestycji po ponad 30 milionów złotych, to mogliśmy uzyskać maksymalną liczbę punktów za tzw. wkład własny. Dlatego, że wkład własny był punktowany w zależności od procentowego udziału tego wkładu własnego w całości kosztów inwestycji

Przypomnijmy, miasto dorzuci do inwestycji 30 milionów złotych. Okazuje się, że ta kwota była języczkiem u tzw. wagi.

Gdybyśmy nie uzyskali tych 10 punktów, nie znaleźlibyśmy się na liście rankingowej, dlatego że mielibyśmy poniżej tych 180 punktów, które były ostatnią pozycją, jaka została klasyfikowana i która uzyskała dofinansowanie. Pomoc miasta była niezbędna? Z naszego punktu widzenia była niezbędna. W rankingu były też punktacje niżej wyceniane, czyli za mniejszy wkład własny na poziomie np. 10-15% można było uzyskać mniejszą liczbę punktów, ale wiadomo, że zawsze stając w konkursie staramy się walczyć o jak największą liczbę punktów, ponieważ nie wiemy jakie punktacje będą posiadały inne jednostki

Wiceprezes Urbański zaznaczył, że bez wsparcia miasta budowa LUCO mogłaby nie dojść do skutku i zaprzeczył temu co sugerował radny Górski, jakoby dofinansowanie tego projektu było gwarantowane.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00