ZIELONA GÓRA:

Bicyklem w Polskę? Tak! Dla “Kitki” [WIDEO]

Repliką bicykla sprzed 150 lat dookoła Polski? Tak, bo tego wcześniej nie zrobił nikt, a tu akcja będzie prowadzona w szczytnym celu. Łukasz Jęcz, tata 4-letniej Emilki wyruszy na nietypową wyprawę, by zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację swojej córeczki.

Dziewczynka cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną, z którą na świecie zmaga się ok. 100 osób.

Emilka jest po rozległym udarze. Przeszliśmy długą i ciężką drogę, bo najpierw stwierdzono nowotwór mózgu, który potem wykluczono. Nie wiadomo jednak było skąd udar, do którego doszła jeszcze padaczka. Okazało się, że to rzadka choroba genetyczna (RNU4ATAC). Udar zabrał temu dziecku wszystko i dlatego zbieramy na leczenie i rehabilitację. 

Rehabilitacja ma się odbywać w specjalistycznym ośrodku w Budach Głogowskich, na Podkarpaciu. A sama wyprawa na bicyklu? Pomysł zrodził się podczas innej objazdówki rowerem “Wigry”. Teraz poprzeczka idzie wyżej, bo bicykl to wiele nauki i wyzwań.

Jest to technika, której trzeba się nauczyć. Należało też opanować strach związany z wysokością, no i skręty. Ten rower jest też ciężki, bo waży 33 kg. Problem był z ogumieniem, ja jeżdżę po nie do Niemiec.

Zapasy dętek zrobione, a wsparcie techniczne będzie pochodzić od ojca śmiałka, który będzie obok podróżował busem. Wyprawa rozpocznie się w poniedziałek, 8 września. 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00