Zupełnie inaczej prezentowałaby się sytuacja Zastalu w Orlen Basket Lidze gdyby naszym koszykarzom udało się wygrać dwa zacięte mecze przed własną publicznością. Blisko tego było w meczu na inaugurację i ostatnio z Arką Gdynia. Bilans 3-0 byłby sensacyjny, ale nasz dzisiejszy gość uważa, że występy biało-zielonych i tak pokazują, że ten zespół stać na dużo więcej.
Rafał Darżynkiewicz był gościem najnowszego odcinka Hej Index Kosz. W naszym studiu mówił o swoich spostrzeżeniach po otwarciu koszykarskiego sezonu w wykonaniu zastalowców. – Jest 1 – 2 i co? Mamy się załamać? Wręcz przeciwnie. Wolę zaufać temu nowemu projektowi i po ilości kibiców w CRS chyba widać, że sporo osób jest tego samego zdania – mówił nam dziennikarz TVP Sport.
Darżynkiewicz twierdzi, że jest zdecydowanie za wcześnie na ocenianie tej drużyny i wskazywanie liderów. – Na pewno kluczową rolę w Zastalu odgrywają polscy zawodnicy, a zagraniczni z czasem się “podłączą” – oznajmił.
Zastal Zielona Góra kolejną szansę na pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością będzie miał w najbliższą niedzielę. W CRS zmierzy się o godzinie 17:30 z MKS-em Dąbrowa Górnicza.







