Śmiało można powiedzieć, że w sobotę hala Szkoły Podstawowej nr 26 w Zielonej Górze tętniła piłkarskim życiem. Tego dnia rozegrano Turniej Mikołajkowy, który udowodnił, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. Zgromadzeni kibice, działacze, a także sami zawodnicy mogli dołożyć swoją cegiełkę do wsparcia potrzebującej Laury Wolniewicz.
W trakcie turnieju oglądaliśmy dwie kategorie wiekowe. Najpierw mogliśmy śledzić rywalizację “żaków”, a po jej zakończeniu, parkiet należał do “młodzików”. W zmaganiach żaków wzięło udział sześć drużyn: TS Przylep I, TS Przylep II, MUKS 11 Zielona Góra, Zorza Ochla, Odra Nietków i SKP Kisielin. Do turnieju “młodzików” zgłosiły się: TS Przylep, SKP Kisielin, Start Płoty, Odra Nietków, Bóbr Bobrowice, Błękitni Ołobok oraz Leśnik Słone.
O szczegółach całego wydarzenia mówił jego organizator, Paweł Dzikowicz.
O to chodziło w tym wszystkim, żeby spędzić Mikołajki z akcentem sportowym, bo rywalizacja była super, była gra fair play, był akcent ze Św. Mikołajem. Myślę, że ta nasza najmłodsza młodzież przede wszystkim powinna się z takich dni cieszyć i z nich korzystać i myślę, że dzieci wróciły dzisiaj z uśmiechem na twarzy. Dla Laury, jeżeli jest tylko okazja, to staramy się pomagać, jak możemy. Myślę, że to był dobry dzień, żeby zebrać dodatkowe pieniądze na zbiórkę. Chcielibyśmy to kontynuować, jest to nasz drugi turniej, bo zaczęliśmy w tamtym roku. Myślę, że po dzisiejszym dniu każdy wychodzi z uśmiechem i za rok tutaj wrócimy o tej samej porze z trzecią edycją.
Mecze trwały po 10 minut, a każdy zespół mógł wystawić w pierwszym składzie czterech zawodników i bramkarza. Były również dozwolone “hokejowe zmiany”.
O swoich odczuciach związanych z turniejem mówili piłkarze.
Jeśli chodzi o zwycięzców, to można stwierdzić, że wygrał każdy, a to dlatego, że nie przyznawano punktów meczowych. W związku z tym nie było klasyfikacji końcowej wśród drużyn. Były za to nagrody indywidualne, a otrzymali je: najlepszy strzelec, bramkarz i MVP całego turnieju.







