Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska odwiedziła Zieloną Górę. Głównym tematem spotkania była przyszłość krajowego programu dofinansowującego zakup sprzętu dla straży pożarnej.
Obecna umowa między resortem klimatu a MSWiA wygasa z końcem tego roku.
Ta wymiana doświadczenia co do tego, co tak naprawdę jest potrzebne jest kluczowa, by w momencie zagrożenia dla środowiska, dla ludzi służby dysponowały właściwym sprzętem. Nie tylko tym ciężkim, bojowym czy średnim, ale okazuje się również quadami, dronami i innym wyposażeniem, wysokimi drabinami.
W obliczu coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych i zmian klimatycznych, wsparcie finansowe dla służb ratowniczych – zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i jednostek OSP – jest kluczowe. Mówi Mirosław Glaz, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze.
W tym roku przekazaliśmy dla OSP 1 mln 300 tys. na zakup sprzętu. Po zeszłorocznej powodzi, pojawiła się idea, że bardzo potrzebne są quady. Ciężki sprzęt na te wały nie jest w stanie wjechać. Także zaczynamy również wspierać i zakupy quadów, dronów, inny sprzęt, który po prostu się sprawdza w trakcie powodzi.
Roczne wydatki na rzecz straży pożarnej w województwie lubuskim wynoszą ok. 20 milionów złotych. Od 15 do 20% tej kwoty co roku pokrywa dofinansowanie z Funduszu.







