W czwartek, po godzinie 9 strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze w znanej fabryce wełny mineralnej. Nikt nie ucierpiał jednak wystąpiło realne zagrożenie. Interwencję podjęło kilka jednostek straży pożarnej.
Ogień pojawił się w laboratorium fabryki Rockwool w Cigacichach. Na szczęście sytuacja została szybko opanowana o szczegółach mówi mł. brygadier Arkadiusz Kaniak rzecznik prasowy lubuskiej straży pożarnej.
Okazało się, że doszło do pożaru w jednym z pomieszczeń laboratoryjnych zakładu produkcyjnego w Cigacicach. Na miejsce zostały zadysponowane zarówno zastępy państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej. Między innymi również pojechała tam specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Zielonej Górze. Na szczęście okazało się, że pożar został bardzo szybko ugaszony przez pracowników zakładu. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Wszystkie osoby, które znajdowały się w momencie wybuchu pożaru, ewakuowały się na zewnątrz przed przybyciem pierwszych jednostek
Po zdarzeniu obiekt został dokładnie sprawdzony. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
Śledź nas
