Koncertowa druga kwarta, gorąca ręka Filipa Nowaka i skupienie do końca meczu dały drużynie Piotra Bakuna dwunaste zwycięstwo w sezonie. Q8Oils SKM Zastal wygrał z Sudetami Jelenia Góra 79:60 i w tabeli 2. ligi jest na ósmym miejscu.
Młodzi Zastalowcy już do przerwy osiągnęli wysokie 18 punktowe prowadzenie, a drużynę do zwycięstwa prowadził Filip Nowak, który zdobył 22 punkty trafiając pięć razy za trzy.
Od początku meczu gdzieś tam narzuciliśmy swój styl gry, aczkolwiek Jelenia Góra w pewnym momencie się postawiła, także wynik nie pokazuje przebiegu meczu. Cieszy wygrana, zostały nam trzy mecze do końca sezonu zasadniczego i robimy swoje, gramy dalej. Właśnie ta przewaga niebezpiecznie topniała na kilka minut przed końcem tego meczu. Co trzeba było zrobić, żeby jednak definitywnie uciec rywalowi? Zaznaczę, że ciężko utrzymać taką koncentrację przez 40 minut. Tym bardziej cieszy wygrana. Cieszy to, że nie daliśmy się drużynie z Jeleniej Góry i to my wygrywamy ten mecz
Sudety w drugiej kwarcie zdobyły jedynie 5 punktów. Ta część meczu zaważyła o końcowym rezultacie. Trener Jarosław Wilusz liczył na lepszą grę swojego zespołu.
Po takim dobrym meczu, jaki zagraliśmy w sobotę z Poznaniem, przyjechaliśmy tutaj z wolą walki. Chcieliśmy walczyć, chcieliśmy dać z siebie maksa. Porozmawialiśmy na ławce, czy wracamy do meczu, czy nie. Ustawiliśmy sobie obronę 1-3-1, gdzie drużyna z Zielonej Góry męczyła się strasznie, ale miała szczęście, bo rzut za trzy punkty o tablicę w ostatniej sekundzie, czy rzut z zerówki za trzy punkty. spowodował, że nam odskoczyli. No niestety druga kwarta spowodowała, że nam Zastal odjechał i ciężko nam było powrócić do tego spotkania
Do zakończenia rundy zasadniczej w drugiej lidze zostały tylko trzy mecze. Q8Oils SKM Zastal żeby zagrać w play-offach musi pokonać między innymi rezerwy Stali Ostrów Wlkp. To spotkanie w niedzielę o godzinie 16:30 przy Amelii.
Śledź nas