Druga część wiaduktu na Zjednoczenia znika z zielonogórskiego krajobrazu. Systematycznie dzień po dniu zamienia się w gruz. Prace rozbiórkowe zgodnie z harmonogramem mają trwać do 10. marca. Na ten moment nie ma opóźnień.
Tony gruzu i zbrojeń wyjeżdżają z placu rozbiórki każdego dnia. Wszystko idzie zgodnie z planem, zapewnia kierownik budowy Damian Szulc.
Rozbiórka wiaduktu na Zjednoczenia już jest wykonana w 65%. Zostało przęsło nad linią kolejową. To chyba najbardziej skomplikowana część rozbiórki tego wiaduktu? Znaczy się tutaj trakcja zostaje będzie odcięcie napięcia. I wtedy możemy w bezpieczny sposób zdemontować w belkach. Zaplanowanych mamy siedem kolejnych nocek. Czas, okres tych przerw to około dwie, trzy godziny. Więc z dnia na dzień po jednej belce będziemy wykonywać demontaż
Rozebranie przęsła nad torami kolejowymi jest najtrudniejszym elementem prac na Zjednoczenia. Ten etap rozpocznie się w nocy z wtorku na środę. Na całkowite usunięcie tego elementu starego wiaduktu będzie potrzebny tydzień. – Będziemy pracować w nocy i musimy się wstrzelić w okienka czasowe – wyjaśnia kierownik budowy Damian Szulc.
Demontaż pierwszych belek nad torami nastąpi dzisiejszej nocy. Demontaż będzie wykonywany poprzez dźwig 350 ton. Będzie podwieszona belka, przecięcia poprzeczne i na wyłączeniu sieci trakcyjnej przystąpimy do demontażu belek. Ruch kolejowy jest wstrzymany, bo tutaj mamy okna uzgodnione z PKP, więc podczas demontażu belek nie będzie żadnego ruchu kolejowego
Więcej w materiale wideo.