
O tym, że Obwodnica Południowa jest już oficjalnie otwarta informujemy Was od kilku dni. Część z Was z konieczności lub ciekawości już się nią nawet przejechało. I jak sama inwestycja robi wrażenie – w końcu mowa tutaj o nowej nawierzchni i ścieżkach rowerowo – pieszych, tak już wrażenia na niektórych nie robi główna idea jej budowy. Obwodnica miała bowiem odciążyć Trasę Północną i zlikwidować korki w mieście, a te – jak zauważają niektórzy z Was – nadal są.
O tym, że miasto nadal jest zakorkowane przekonuje również dr Sławomir Kotylak, radny miasta Zielona Góra.
Szczerze mówiąc efektów nadal nie widzę. Choćby dziś jadąc do państwa redakcji, czekałem w korku na wjazd na rondo i jazdę w kierunku ulicy Chrobrego. Nie widzę poprawy.
A ciężarówki pojawiają się tam, bo mają taki obowiązek. Ma to związek z kodeksem drogowym i zakazem wjazdu poszczególnych pojazdów do miasta w określonych godzinach.