Zielonogórski Kongres Kultury za nami. To pierwsze wydarzenie tego rodzaju w naszym mieście i ma dać ważny sygnał do integracji oraz podjęcia odpowiednich działań. W Planetarium przez ponad dwie godziny debatowano o tym jak należy realizować plan rozwoju miejskiej kultury.
Władze miasta, przedstawiciele miejskiej kultury, profesorowie Uniwersytetu Zielonogórskiego i artyści spotkali się w Planetarium aby rozpocząć dyskusję o najważniejszych planach, ale także bolączkach tego środowiska w Zielonej Górze. Po kongresie rozmawialiśmy z prezydentem Marcinem Pabierowskim.
To przede wszystkim wydarzenie, które integrować ma środowiska artystyczne, kulturalne, społeczne miasta Zielona Góra. To też przede wszystkim miejsce, gdzie wykuwa się strategia rozwoju kultury, nie tylko jak dotować, jak wspierać wydarzenia wykonawców, jak promować miasto Zielona Góra, ale przede wszystkim też jak inwestować, jak wykorzystać potencjał tkanki miasta, bo mamy ten potencjał duży. Przede wszystkim istniejące obiekty, chcemy stworzyć miejsce spotkań, chcemy zrewitalizować amfiteatr, który niedługo się wydarzy
Podczas Kongresu oficjalnie skład miejskiej Rady Kultury przedstawił jej przewodniczący Michał Mogiła, który podkreślał możliwość długo wyczekiwanej integracji ludzi oraz instytucji odpowiedzialnych za kulturę w mieście.
Od kilku lat wszyscy jakoś tak trochę osobno na jednych podwórkach budowaliśmy swoje środowiska artystyczne i cieszę się, że Rada Kultury powstała, bo choćby dzisiaj rozmawiając z wiceprzewodniczącą i od rana przygotowując się do tego występu widziałem jak wielkie jest poruszenie wśród Rady i jak wszyscy chcą, żeby to wypadło dobrze
Sporo spostrzeżeń, sugestii, ale przede wszystkim danych przedstawiano podczas otwartego panelu. O ich kluczowym wpływie mówiła nam prof. Dorota Szaban dyrektor Instytutu Socjologii Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Jestem bardzo zadowolona z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że miasto chce opierać swoje decyzje na danych, że to nie są właśnie tylko instytucje kultury, to nie są tylko twórcy, to nie są intuicje, ich domysły, ale praca na danych to jest bardzo dobry znak. Po drugie, że wybrzmiało to dzisiaj, tutaj jest duża potrzeba dialogu i chęć do kontynuowania i rozwijania tego dialogu i to też lubuskiej kulturze wróży bardzo dobrze
Kongres Kultury zwieńczyła oficjalna prezentacja rzeźby “Nieskończoność”.
Śledź nas