Polscy żużlowcy ponownie zajęli drugie miejsce w Speedway Of Nations. Wygrała Australia, a w zwycięstwie pomogła zaawansowana technologia. W Zielonej Górze też mamy do niej dostęp, ale czy ktokolwiek z tego korzysta?
Nie jest tajemnicą, że lider australijczyków Brady Kurtz korzysta z dobrodziejstw i owoców ewolucji technologicznej. Dzięki temu zauważa to o czym inni nie mają jeszcze pojęcia lub nie potrafią właściwie zinterpretować pozyskanych danych. – Właśnie w ten sposób buduje sobie przewagę. Docierając do informacji, którymi pozostali nie dysponują. Udowodnił to choćby w tegorocznym cyklu SGP – mówi Jacek Frątczak, zielonogórski radny i przewodniczący komisji kultury i sportu.
W tym roku omal mistrzem świata nie został, a na torze w czasie zawodów najwięcej punktów zdobywał Brady Kurtz, o którym się mówi, że w ogóle jest mocno technologiczny. To bardzo pokazuje, ja od wielu lat o tym mówiłem, że trzeba też iść w tym kierunku, mówiłem o tym w mediach, w telewizji, natomiast pojawił się człowiek, który generalnie pokazał jak na dłoni. że technologia dzisiaj ma gigantyczne znaczenie, jeżeli chodzi o gry zespołowe. Mówiliśmy też o wykorzystaniu sztucznej inteligencji, w analizie gry przeciwnika, tego typu historie i tego typu narzędzia już są stosowane na świecie
Mówili i rozmawiali o tym przedstawiciele sportu zawodowego w mieście, którzy spotkali się z prezydentem Pabierowskim i profesorami Uniwersytetu Zielonogórskiego. W rozmowie wzięli udział włodarze Falubazu, Zastalu i Lechii, a także trener Arkadiusz Miłoszewski. Relacjonował w Rozmowie na 96FM Marcin Pabierowski.
Mieliśmy duże spotkanie również z szefami, z przedstawicielami największych klubów sportowych, zawodowych. Był nowy trener Zastalu. Rozmawialiśmy o współpracy z Uniwersytetem, o motorycznym przygotowaniu zawodników, współpracy w zakresie technologii. Tutaj przewodniczący komisji, pan Jacek Frączek, komisji sportu, bardzo mocno angażuje się w ten temat. Jest fajny klimat, jeśli chodzi o sport w mieście Zielona Góra. I to nie tylko sport zawodowy, ale również sport dzieci i młodzieży
Na razie dość ogólnie, ale żużel ma być bezpieczniejszy – naukowcy z UZ pracują nad bardziej zaawansowanymi bandami. Sportowcy mają wiedzieć czy nie grozi im kontuzja zanim do niej dojdzie. Trenerzy będą mieć dostęp do danych na podstawie, których wybiorą najbardziej optymalne ustawienie składu. To jedynie kilka przykładów na czym miałaby polegać współpraca zielonogórskiego sportu z naukowcami z naszej uczelni. Prezydent Pabierowski podkreślał też, że miasto doinwestuje infrastrukturę sportową.
To są duże inwestycje. Teraz będziemy również inwestowali w Drzonkowie, będziemy zabezpieczali bazę lekkiejatletyki, czyli bieżnię, podczas okresu, kiedy będzie remontowany stadion lekkoatletyczny, bo musimy wtedy też Szkołę Mistrzostwa Sportowego przenieść na inne obiekty. Już dzisiaj również, za moją zgodą, zostały dołożone pieniądze do tej inwestycji, żeby przebudować przede wszystkim bieżnię, aby umożliwić lekkoatletom w przyszłości treningi już na nowych obiektach
Dużo więcej szczegółów dotyczących kooperacji UZ i zawodowców z Zielonej Góry poznamy podczas I Zielonogórskiego Forum Sportu już 22.października. Tam dojdzie do szerokiej dyskusji o wykorzystaniu technologii w sporcie w zakresie podnoszenia wydajności w sporcie zawodowym, a także w zakresie personalizacji treningu i rehabilitacji oraz biotechnologii w sporcie. A co polskich żużlowców. Jeśli plotki się potwierdzą i nowy trener Falubazu nadal będzie selekcjonerem kadry to bliżej do nowinek technologicznych będzie miał Rafał Dobrucki.
