50- lecie Animacji Kultury na Uniwersytecie Zielonogórskim obchodzili dziś w Muzeum Ziemi Lubuskiej absolwenci niemal wszystkich roczników, a także profesorowie i założyciele tego kierunku. Była uroczysta sesja popularno-naukowa, wystawa fotograficzna, a po części oficjalnej spotkanie absolwentów.
Od 1975 roku UZ wykształcił ponad 1800 animatorów kultury w tym wielu wybitnych mówi prof. Bogdan Idzikowski z Wydziału Nauk Społecznych.
Nie da się tak wymienić jednym zdaniem, bo to była wylęgarnia tych utalentowanych kabareciarzy, piosenkarzy, plastyków, fotografów, ludzi, których dzisiaj rozpoznajemy w mediach. Między innymi w mediach, w którym pan pracuje, jest mój magistrant. On właściwie są wszędzie. Przez 50 lat kształcenia przewinęło się ponad 1800 animatorów przez naszą uczelnię i wystarczy, że połowa z nich gdzieś zaznaczyła swój ślad, to już jest potężna liczba, prawda?
Animacja Kultury do obecnej formy musiała na przełomie kliku dekad ewoluować. Tłumaczy organizatorka jubileuszu prof. Ewa Narkiewicz-Niedbalec.
Kiedyś nazywało się to pedagogiką kulturalno-oświatową i przez wiele, wiele lat był to kierunek pedagogika, ale potem on ewoluował w kierunku animacji kultury, chociaż założenia kształcenia animatorów były obecne już właśnie w kształceniu pedagogów o specjalności kulturalno-oświatowej
Jedną z absolwentek Animacji Kultury jest Agata Miedzińska dyrektorka Zielonogórskiego Ośrodka Kultury.
Naprawdę, jak czasami się tak usiądzie i zastanowi, jakich dziedzin życia musimy dotknąć i nad czym się trochę musimy znać, żeby zaanimować i dobrze działać w tym, co robimy, to naprawdę, poza tym, że świat się zmienia, to my musimy za nim nadążać i działać dokładnie w takich sferach, jakie są tu i teraz
Materiał wideo z wydarzenia do obejrzenia na portalu wzielonej.pl.
Śledź nas