WAŻNEZIELONA GÓRA:

Zamek monetowy już zamontowany, ale decyzji brak. Opłata za toaletę zdjęta z porządku obrad

W ubiegłym tygodniu pytaliśmy na naszej antenie prezydenta miasta, czy sprawa wprowadzenia opłat za korzystanie z publicznej toalety jest tak ważna, żeby decydowali o tym radni podczas sesji. Zdaniem Marcina Pabierowskiego – była, bo uchwała powinna uregulować tę kwestię. 

Jednak punkt dotyczący ustalenia stawki opłaty na poziomie 5 złotych za wejście do toalety przy ul. Pod Topolami został ostatecznie wycofany z porządku obrad sesji rady miasta. Jak wyjaśnił wiceprezydent Jarosław Flakowski, decyzja ta była podyktowana kontrowersjami, jakie wywołał temat.

Cena 5 złotych wynikała z wyliczeń dotyczących kosztów utrzymania tego miejsca. Natomiast ze względu na niezrozumiałe dla mnie kontrowersje, które wzbudziły wprowadzenie opłaty za korzystanie toalet, uchwała została ściągnięta z dzisiejszej sesji. Będziemy analizować w jakim punkcie zarządzania infrastrukturą miejską znajdą się takie toalety. Prawdopodobnie przekażemy je do spółki, która będzie określała wysokość kosztów obsługi i wyznaczała ceny.

 

Jednak zanim jeszcze radni mieli decydować o tym, czy formalnie bezpłatna jeszcze toaleta stanie się płatną, na drzwiach szaletu już pojawiła się informacja o konieczności wniesienia opłaty. Zamontowany jest też zamek monetowy, dzięki któremu klamka nie drgnie, jeżeli nie wrzucimy pięciozłotówki. Ten ma nie działać, dopóki sprawa odpłatności szaletu nie będzie uregulowana.

Niestety, ze względu na atmosferę nie będą one czynne. Z resztą mówimy tu o specyficznym obiekcie. W okolicach zgłaszane są problemy dotyczące zakłócania porządku i bezpieczeństwa. Te 5 złotych miało spowodować, żeby nie działy się tam sceny niepożądane, a sam obiekt, żeby nie służył za “noclegownię”.

 

Obecnie utrzymaniem szaletu zajmuje się Zakład Gospodarki Komunalnej.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00