Jaka przyszłość czeka rower miejski w Zielonej Górze? Od 2023 roku liczba wypożyczeń spada. Pojawiają się głosy, że projekt mógł już spełnić swoją rolę – zachęcił mieszkańców do korzystania z roweru jako środka transportu, więc być może czas na jego zakończenie.
– Spadek nie jest na tyle poważny, żeby rezygnować z tej formy komunikacji – mówił w Radiu Index Jarosław Flakowski, wiceprezydent Zielonej Góry.
W roku 2026 i 2027 chcielibyśmy jeszcze utrzymać ten rower miejski, może nie do końca w tej formie. W 2026 roku będziemy optymalizować liczbę rowerów. Będziemy miejscami po prostu przesuwać ich dostępność do różnych części miasta. Rok 2026 będzie takim rokiem obserwacyjnym, natomiast w 2027 roku chcielibyśmy podstawić mieszkańcom możliwość wypożyczenia rowerów elektrycznych. Ten spadek też jest związany z tym, że coraz powszechniej do przemieszczania się wykorzystywane są hulajnogi elektryczne.
Dopytujemy, czy miasto nie powinno pójść w stronę hulajnóg miejskich, które zyskują coraz większą popularność.
My jesteśmy na bieżąco z operatorami w kontaktach i prowadzimy do ucywilizowania systemu funkcjonowania hulajnóg, ale też te trendy, które są i ogólnopolskie i też w naszym regionie, w naszym mieście, mówią o tym, że raczej zaczynamy korzystać ze swoich prywatnych pojazdów elektrycznych. Tutaj ten rynek będziemy obserwować. Na pewno na ten moment miasto nie będzie chciało inwestować w swój system wypożyczania hulajnóg, natomiast chcemy sprawdzić, jak mieszkańcy będą korzystać z rowerów elektrycznych.
Zdaniem wiceprezydenta, rowery elektryczne mogą być przyszłością zielonogórskiego systemu. Ich wprowadzenie pozwoliłoby także korzystać z jednośladów osobom z umiarkowaną niepełnosprawnością






