Konstytucja czy Ustawa o języku polskim to niewątpliwie najważniejsze dokumenty, które zawierają uwagi dotyczące polszczyzny. Oprócz tych aktów prawnych istotną rolę odgrywają też opinie ekspertów. Wiele zaleceń językoznawców dotyczy choćby imion.
Jeszcze niedawno w mediach mogliśmy się natknąć na „listę imion zakazanych”. Zareagowała więc jedna z instytucji eksperckich – Rada Języka Polskiego. Prof. Andrzej Markowski, przewodniczący Rady, przypomniał, że wszelkie wydane przez nią opinie nie mają na celu czegokolwiek zakazywać:
Jedynym organem, który ma prawo odmowy przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia bądź imion dla dziecka jest kierownik urzędu stanu cywilnego (…). Rada Języka Polskiego wydaje jedynie opinie o formie imion proponowanych dla dzieci, najczęściej są to opinie dla USC, formułowane na ich prośbę.
Zalecenia zawierają uzasadnienie, dlaczego nadanie określonego imienia może być nie najlepszym pomysłem. Najczęściej są to względy językowe (np. pisownia wbrew polskiej ortografii) i kulturowe (np. imię ośmieszające lub budzące złe skojarzenia).
Na stronie Rady znajdziemy jednak również listę imion włączonych do oficjalnego wykazu, spełniających zasady polszczyzny i ustawy „Prawo o aktach stanu cywilnego”. To m.in. imiona Andrea, Jagna, Brajan i Wincent. Aneks wydano w 2006 r. Od tego czasu nie był aktualizowany.
O tym, dlaczego więc lepiej „Klara”, a nie „Clara” oraz skąd prawdopodobnie pomysł na „Lucyfera” – w poniższej audycji.
Polski na tapecie – audycja z 17.02.