Baseball znaczy dla Amerykanów tyle, co piłka nożna dla Polaków.Dzisiaj Martyna Nadstoga zgłębi temat i opowie o rzucaniu, łapaniu i odbijaniu drewnianym kijem małej piłeczki, czyli o szaleństwie na stadionach Ameryki.
Przypominamy, że Martyna Nadstoga, DJka Akademickiego Radia Index i studentka psychologii na UZ od prawie dwóch miesięcy przebywa w Stanach w ramach studenckiego programu “Work and Travel”. Drugi raz odwiedza Stany, dlatego też ponownie miała okazję przeżyć 4 lipca, jedno z najważniejszych świąt w USA. W zeszłym roku była w Old Forge, tym razem opowiada, jak wyglądał ten dzień w klubie, w którym pracuje.
Martyna w USA 17.07.2017 r., cz. 1
Pokaz fajerwerków w Stanach to tradycja i nie tylko podczas świąt, można je również zobaczyć po meczach. O tym, że Amerykanie kochają baseball Martyna przekonała się na własne oczy.
Martyna w USA 17.07.2017 r., cz. 2
Kiedy zielonogórzanie idą na Wrocławską zabierają szaliki, a co jest ważne, kiedy idzie się obejrzeć grę nowojorskich Metsów?
Martyna w USA 17.07.2017 r., cz. 3
Oglądanie i kibicowanie to jedno, ale cała otoczka też jest ważna. W ciągu trzech godzin można zgłodnieć. Martyna miała okazję zobaczyć nie tylko mecz, ale również kogoś sławnego. Sama także znalazła się na ekranie telewizorów.
Martyna w USA 17.07.2017 r., cz. 4
Dla chętnych mamy zasady gry, a z Martyną słyszymy się za tydzień na 96 fm!