Ta urocza kupka żelaza, Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący E-klasa, czyli w skrócie Walle, nauczy cię czegoś o życiu. Może na początku nie będzie wiarygodny, bo zobaczysz, jak trawi złom z planety ziemia, na której został zupełnie sam. Ale później, gdy z nieba mu spadnie (dosłownie!) okrąglutka Ewa, zobaczysz, co miłość robi z robotem. Ja się do teraz drapię po głowie, jak to możliwe, że Walle czuł swoim sercem – kartą pamięci – więcej niż niejeden człowiek. I podczas gdy ludzie wybrali nowoczesne technologie i wygodę, on utylizował pozostawione przez nich śmieci. Aż znalazł w lodówce… florę. I rozpętała się w kosmosie jego wielka przygoda, której warto poświęcić 97 minut w kinie. Autor: Radio INDEX
70 Mniej niż minutę