Osoby te zapewne mają z tyłu głowy nazwisko słynnego rosyjskiego reżysera Eisensteina. Jest to jednak teza dość dyskusyjna. I zweryfikowana ideowo przez czas i komunistyczną rzeczywistość od Uralu po Kamczatkę. Na ile jednak już poradziecka mentalność rosyjskich twórców nosi piętno dawnej świetności? Na ile potencjał technologiczny i spuścizna intelektualna wpływają na obecny kształt rosyjskiego kina? Jakich reżyserów znad Wołgi zapamiętamy; tak, jak w literaturze przenoszonej na ekran już wiemy o istnieniu Wiktora Pielewina, nazywanego tu i ówdzie rosyjskim Houllebecqiem?
Na te pytania odpowiedzieć mogą nam filmy wyświetlane w piątek w Minibrowarze Haust. Będą to m.in. “Była raz sobie pewna matka” opowiadający o matce, która uratowała wszystkim życie, czy “Ptak” traktujący o marzeniu, które co prawda się spełnia, ale nie zawsze w taki sposób, w jaki byśmy tego oczekiwali. Wszystkie filmy wyświetlane w piątek zostały nagrodzone na partnerskim festiwalu Moskwa Short Film Festival.
Start festiwalowego piątku wyznaczony jest na godzinę 19. Wstęp wolny.
Autor: źródło: quest-europe.eu