„Dobry, zły i brzydki”? A może „Brudny Harry”? Na pewno doskonale kojarzycie, kto grał “pierwsze skrzypce” w tych retro produkcjach filmowych. Clint Eastwood, to gentelman, który chociaż przekroczył dziewięćdziesiątkę, to nadal świetnie celuje w filmowej narracji i pewnie trzyma dłoń na „spuście” kamery. Tym razem odpalił historię zainspirowany faktami. Richard Jewell, to opowieść o pracowniku ochrony wykonującym swoje obowiązki na Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie (1996).
Po raz kolejny Clint Eastwood udowodnił, jak należy pokazać true story. Film zachwyca klarowną fabułą, świetnie skomponowanymi emocjami i wzrastającym napięciem. Uwierzcie nam! Nie trzeba żadnych eksperymentów w formie i treści, żeby wcisnąć widza w fotel.
Ocena: Magda Faron 8/10, Marcin Olechnowski 8/10.
Zapraszamy do obejrzenia naszej recenzji na radiowym facebooku.
Tytułowy bohater bardzo skrupulatnie wykonuje swoją robotę i na jednej z imprez znajduje w porzuconym plecaku bombę. W ostatniej chwili udało się zapobiec tragedii i uniknąć ogromnej ilości ofiar. Richard Jewell (Paul Walter Hauser) staje się narodowym bohaterem, jednak bardzo szybko za sprawą rzutkiej dziennikarki (Olivia Wilde) media robią z niego przestępcę, a agent (Jon Hamm) FBI bierze go na celownik, jako głównego podejrzanego dokonania zamachu. Filmowa opowieść toczy się wokół losów Richarda i zaprzyjaźnionego adwokata (Sam Rockwell), którzy stają do walki z systemem bezlitosnego państwa.
reżyseria – Clint Eastwood
scenariusz – Billy Ray
gatunek – Biograficzny / Dramat
produkcja – USA
premiera – 20 listopada 2019 (świat)
Kolejny odcinek FILMOPOLIS w każdy piątek po 14:00 na radiowym Facebooku i portalu wzielonej.pl