Legend o zielonogórskim trunku jest wiele. Wino, z którego nasze miasto słynie na całą Polskę doczekało się kilku historii, w których jest ono trzonem całej opowieści, budującym akcję. Głównie ze względu na swój lekko kwaśny smak rozsławiono je w innych regionach.
Arkadiusz Cincio, Muzeum Ziemi Lubuskiej – dział winiarski
Pierwsza z legend, jest najbardziej znaną przez Zielonogórzan. Opowiada ona o Bachusie, który zraniony przez Tytanów uratowany został przez Atenę. Gdy leciała ona z krwawiącym bogiem po niebie, wszędzie tam, gdzie spadły krople jego krwi, powstawały winnice. Jedna z kropel spadła właśnie na Zieloną Górę.
Arkadiusz Cincio, Muzeum Ziemi Lubuskiej – dział winiarski
Inna z legend opowiada historię zielonogórskiego biesiadnika, który koniecznie chciał napić się wina. Jednak, z racji tego, iż samemu pić nie wypada, potrzebował towarzysza. Zdesperowany, nie znajdując nikogo, zadeklarował, że winem podzieli się nawet z diabłem. Oczywiście, biesowi nie trzeba było powtarzać tego dwa razy. Zjawił się i stwierdził, że owszem, towarzyszem biesiadnika zostanie, ale pod jednym warunkiem – Zielonogórzanin ma wypić więcej wina od niego. Jak sie okazało, zadanie było wyjątkowo łatwe. Wszakże “żeby zielonogórskie wino pić, trzeba tutaj urodzonym być”.
Arkadiusz Cincio, Muzeum Ziemi Lubuskiej – dział winiarski
Kolejna z legend, to historia tego, jak zielonogórskie wino traktowane było jako narzędzie tortur, a wręcz narzędzie śmierci. Delikwentów, którzy przeskrobali zbyt dużo, pojono takim winem, a ono fundowało im śmierć w bólach wypalanego przełyku.
Arkadiusz Cincio, Muzeum Ziemi Lubuskiej – dział winiarski
Ostatnia z dzisiejszych legend to opowieść o tym, jak wino wpłynęło na małżeństwa XVII wieku. Wesela zostały bowiem skrócone do jednego dnia, a wieczory kawalerskie całkowicie zlikwidowane. Wszystkiemu winne wino. Zdarzało się bowiem, że Pan Młody, stojąc przed ołtarzem, zmieniał zdanie odnośnie zaślubin.
Arkadiusz Cincio, Muzeum Ziemi Lubuskiej – dział winiarski
Warto dodać, że wszystkie legendy umieszone zostały na malowidłach autorstwa Jerzego Fedro i obejrzeć je można w Muzeum Ziemi Lubuskiej.
Arkadiusz Cincio, Muzeum Ziemi Lubuskiej – dział winiarski
Autor: Anna Karmowska